Jaka powinna być temperatura w domu?
To oczywiście zależy od upodobań mieszkańców – jedni preferują „zimny chów” i wystarczy im we wszystkich pokojach dość niska temperatura 18 st. C, inni zamiast grubych swetrów i skarpet wolą przytulne ciepło i 23-24 st. C. Warto jednak wiedzieć, jakie temperatury zalecane są przez lekarzy i instalatorów, od tego bowiem zależy nie tylko zdrowie oraz dobre samopoczucie domowników, ale i budżet rodziny.
W Prawie Budowlanym określone są temperatury obliczeniowe dla pomieszczeń ogrzewanych, czyli wartości potrzebne do obliczania szczytowej mocy cieplnej urządzeń grzewczych. Na klatkach schodowych budynków mieszkalnych przyjmowana jest przez instalatorów temperatura 8 st. C. Jest to przestrzeń, z której mieszkańcy korzystają w ruchu i ubrani w okrycia zewnętrzne, nie dłużej niż 1 godzinę. W hallach wejściowych, czyli również wiatrołapach i przedsionkach, obowiązuje temperatura 12 st. C. Przyjmuje się, że w tych pomieszczeniach domownicy jeszcze wciąż mają na sobie okrycia zewnętrzne (często tam właśnie je zdejmują), albo w ubraniach domowych wykonują rozgrzewające ich prace fizyczne. W przedpokojach, pokojach mieszkalnych i kuchniach z paleniskiem gazowym lub elektrycznym do obliczeń przyjmowana jest temperatura 20 st. C (w kuchniach z paleniskiem węglowym 18 st. C). Pomieszczenia te określone są jako przeznaczone na pobyt stały (czyli ponad 4 godziny) osób bez okryć zewnętrznych i nie wykonujących pracy fizycznej w sposób ciągły. Najwyższa temperatura 24 st. C obowiązuje w obliczeniach dotyczących łazienek.
Jakie są zalecenia medyczne? Za optymalną temperaturę w pomieszczeniach mieszkalnych uważa się 22 st. C. Taka temperatura daje wysoki komfort cieplny i służy utrzymaniu wilgotności powietrza na poziomie 30%. Jeżeli w pokojach będzie cieplej, może to grozić wysychaniem śluzówek dróg oddechowych, czyli zwiększoną podatnością na działanie bakterii i wirusów w nosie oraz gardle. Wyjątkiem jest łazienka, gdzie często unosi się para wodna i nawet dużo wyższa temperatura nie grozi przesuszeniem organizmu.
Kiedy w domu przebywa niemowlę, temperaturę w pokoju należy podnieść co najmniej o 1 st. C, a w łazience lub innym pomieszczeniu, gdzie będzie ono kąpane, do 28 st. C. W sypialniach starszych dzieci i dorosłych powinno być nieznacznie chłodniej niż w pokojach dziennych – ok. 20 st. C. Taka temperatura gwarantuje głębszy sen i tym samym lepszy wypoczynek.
Co zrobić, by zachowując powyższe wytyczne zminimalizować wydatki na ogrzewanie? Odpowiednio nim sterować, równocześnie dbając o termoizolację domu – właściwie ocieplić ściany zewnętrzne, dach i podłogę na gruncie oraz uszczelnić stolarkę okienną i drzwiową. Również we wnętrzach należy stosować kilka ważnych zasad: nie obudowywać grzejników, nie pokrywać ich zbyt grubą warstwą lakieru lub farby i nie osłaniać grubymi zasłonami okiennymi (odbiorniki ciepła najczęściej montowane są pod oknami). Meble i sprzęty ustawiać w odległości min. 1 m. od grzejników. Pamiętać też należy, że ogrzewanie płaszczyznowe (podłogowe, stropowe, ścienne, fundament grzewczy) zawsze jest wydajniejsze i zdrowsze od tradycyjnych odbiorników ciepła.
Przed wyjazdem z domu nie trzeba wyłączać zupełnie ogrzewania; wystarczy zmniejszyć temperaturę, nastawiając np. na „dyżurne” 15 st. C. Obniżenie temperatury o 1 st. C zwiększa oszczędność ciepła już o 5-7,5%.
Do regulacji ciepła w poszczególnych pomieszczeniach służą termostaty ręczne lub elektroniczne. Montując nawet na starym grzejniku głowicę elektroniczną można ustawić temperaturę z dokładnością do 0,5 st. C i zaprogramować emisję ciepła na cały tydzień, uwzględniając zmiany pory dnia i zwyczaje mieszkańców. Nowoczesne termostaty same też będą regulować moc grzania zależnie od warunków zewnętrznych – ocieplenia lub ochłodzenia na dworze, działania promieni słonecznych, itp.
Jakie są zalecenia medyczne? Za optymalną temperaturę w pomieszczeniach mieszkalnych uważa się 22 st. C. Taka temperatura daje wysoki komfort cieplny i służy utrzymaniu wilgotności powietrza na poziomie 30%. Jeżeli w pokojach będzie cieplej, może to grozić wysychaniem śluzówek dróg oddechowych, czyli zwiększoną podatnością na działanie bakterii i wirusów w nosie oraz gardle. Wyjątkiem jest łazienka, gdzie często unosi się para wodna i nawet dużo wyższa temperatura nie grozi przesuszeniem organizmu.
Kiedy w domu przebywa niemowlę, temperaturę w pokoju należy podnieść co najmniej o 1 st. C, a w łazience lub innym pomieszczeniu, gdzie będzie ono kąpane, do 28 st. C. W sypialniach starszych dzieci i dorosłych powinno być nieznacznie chłodniej niż w pokojach dziennych – ok. 20 st. C. Taka temperatura gwarantuje głębszy sen i tym samym lepszy wypoczynek.
Co zrobić, by zachowując powyższe wytyczne zminimalizować wydatki na ogrzewanie? Odpowiednio nim sterować, równocześnie dbając o termoizolację domu – właściwie ocieplić ściany zewnętrzne, dach i podłogę na gruncie oraz uszczelnić stolarkę okienną i drzwiową. Również we wnętrzach należy stosować kilka ważnych zasad: nie obudowywać grzejników, nie pokrywać ich zbyt grubą warstwą lakieru lub farby i nie osłaniać grubymi zasłonami okiennymi (odbiorniki ciepła najczęściej montowane są pod oknami). Meble i sprzęty ustawiać w odległości min. 1 m. od grzejników. Pamiętać też należy, że ogrzewanie płaszczyznowe (podłogowe, stropowe, ścienne, fundament grzewczy) zawsze jest wydajniejsze i zdrowsze od tradycyjnych odbiorników ciepła.
Przed wyjazdem z domu nie trzeba wyłączać zupełnie ogrzewania; wystarczy zmniejszyć temperaturę, nastawiając np. na „dyżurne” 15 st. C. Obniżenie temperatury o 1 st. C zwiększa oszczędność ciepła już o 5-7,5%.
Do regulacji ciepła w poszczególnych pomieszczeniach służą termostaty ręczne lub elektroniczne. Montując nawet na starym grzejniku głowicę elektroniczną można ustawić temperaturę z dokładnością do 0,5 st. C i zaprogramować emisję ciepła na cały tydzień, uwzględniając zmiany pory dnia i zwyczaje mieszkańców. Nowoczesne termostaty same też będą regulować moc grzania zależnie od warunków zewnętrznych – ocieplenia lub ochłodzenia na dworze, działania promieni słonecznych, itp.
Dodaj komentarz
~KwYg71mUt, 2015-01-15 02:31
Rewelacyjne zdjęcia. Zwłaszcza te ostatnie. Każdy szzcegf3ł wydaje się być dopracowany, świetna kompozycja i niesamowite kolory.Amatorsko interesuję się fotografią i tak dobrych zdjęć nie widziałem od dawna.Łukasz ostatnio napisał(a) http://vgbukutzbea.com [url=http://uwujinzf.com]uwujinzf[/url] [link=http://ydtawrxwz.com]ydtawrxwz[/link]
Odpowiedz
~O3PYTNQV, 2015-01-14 03:04
Marzył mi się pastelowy pokf3j, z tkiamiż zabawkami, ale moje Klusię upodobało sobie wściekłe kolory dobrze, że zawczasu zadbaliśmy o białe i czarne tło, ubranka, nadmiar kolorf3w w zabawkach nie jest taki straszny I biel wcale nie jest szpitalna, nie wiem skąd to skojarzenie, większość szpitali jest seledynowa albo łososiowa. http://cjcvjfkjvv.com [url=http://qkqxfyvmjrv.com]qkqxfyvmjrv[/url] [link=http://axflfmhozz.com]axflfm
Odpowiedz
~PelTO1Gq, 2015-01-13 14:12
Nice fucking work. I love the depth of field with the sehlouitte in the foreground. And as a side note I appreciate and share your philosophy of signatures on comic art. Nothing takes me out of continuity in a story like a big old signature.
Odpowiedz
~LgYJRKulU, 2015-01-11 07:31
I love these arseilct. How many words can a wordsmith smith?
Odpowiedz